Makaron też się przydał. Najbardziej kreatywne szopki bożonarodzeniowe w Wilkowie
Z papieru, kartonu, mchu a nawet makaronu były wykonane prace, które walczyły w tegorocznym konkursie tradycyjnych szopek bożonarodzeniowych w Wilkowie.
- Organizujemy konkurs szopek od ponad 20 lat, bo chcemy kultywować wśród dzieci i młodzieży tradycje bożonarodzeniowe - mówi Mariusz Jabłoński z Domu Kultury w Wilkowie. - Inwencja twórcza artystów była nieograniczona. W mojej ocenie najciekawsza praca został wykonana przez uczennice szkoły podstawowej. Szopka miała około 2 metrów długości, to było po prostu małe dzieło sztuki - dodaje.
Uczestnicy konkursu podkreślali, że wykonując szopki inspirowali się otaczającą ich przyrodą.
- Szopkę wykonałam z pnia drzewa, w środku wyścieliłam go sianem, a figurki wykonałam z materiału - mówi jedna z uczestniczek konkursu.
- Moja szopka jest z tektury, dodatkowo ozdobiłam ją rzeczami przyniesionymi z lasu: mchem i gałązkami - dodaje uczennica gimnazjum w Bukowiu.
W tym roku do konkursu zgłoszono 40 prac.
Uczestnicy konkursu podkreślali, że wykonując szopki inspirowali się otaczającą ich przyrodą.
- Szopkę wykonałam z pnia drzewa, w środku wyścieliłam go sianem, a figurki wykonałam z materiału - mówi jedna z uczestniczek konkursu.
- Moja szopka jest z tektury, dodatkowo ozdobiłam ją rzeczami przyniesionymi z lasu: mchem i gałązkami - dodaje uczennica gimnazjum w Bukowiu.
W tym roku do konkursu zgłoszono 40 prac.