Opole z perspektywy kredki i pędzla. Warsztaty plastyczne
"Otwarta pracownia" to wakacyjny i zarazem edukacyjny projekt realizowany przez Galerię Sztuki Współczesnej w Opolu. Proste techniki malarskie i rysunkowe, różne miejsca i grupka uczestników zajęć - to wszystko mieści się w tym projekcie.
Ostatnio w Opolu można spotkać kilkuosobowe grupki ludzi pochylonych nad kartkami papieru. Siedzą, obserwują, malują lub rysują. Czasem ktoś podchodzi i dopytuje co robią. Kim są? To uczestnicy zajęć organizowanych przez Dział Edukacji Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu.
Zamiast spędzać wakacje w domu, młodzież chętnie bierze udział w zajęciach pozwalających się twórczo realizować.
- Usłyszeliśmy od znajomego, że jest coś takiego jak Art Punkt. Pomyślałam, że to będzie ciekawe, bo na wakacjach nudno siedzieć przed komputerem, lepiej wyjść i zrobić coś kreatywnego - przyznaje Alicja, jedna z uczestniczek zajęć.
- Każdego dnia jest inna technika oraz inne miejsce, bo my się przemieszczamy. Obserwujemy świat natury, architekturę, przyrodę, w planie jest również wizyta w ogrodzie zoologicznym, więc mamy różnorodność tematów - mówi Józef Chyży z GSW. - To jest też mierzenie się z warunkami, które zastaniemy, bo jest codziennie zmienność pogody. Czasem walczymy z wiatrem, który zabiera nam narzędzia i materiały, ale jest to też interesujące - dodaje z uśmiechem.
Kiedy pogoda nie pozwala na prace w plenerze, szukają schronienia w interesujących obiektach. Ostatnio uciekli przed deszczem do wnętrza opolskiej Katedry.
Zamiast spędzać wakacje w domu, młodzież chętnie bierze udział w zajęciach pozwalających się twórczo realizować.
- Usłyszeliśmy od znajomego, że jest coś takiego jak Art Punkt. Pomyślałam, że to będzie ciekawe, bo na wakacjach nudno siedzieć przed komputerem, lepiej wyjść i zrobić coś kreatywnego - przyznaje Alicja, jedna z uczestniczek zajęć.
- Każdego dnia jest inna technika oraz inne miejsce, bo my się przemieszczamy. Obserwujemy świat natury, architekturę, przyrodę, w planie jest również wizyta w ogrodzie zoologicznym, więc mamy różnorodność tematów - mówi Józef Chyży z GSW. - To jest też mierzenie się z warunkami, które zastaniemy, bo jest codziennie zmienność pogody. Czasem walczymy z wiatrem, który zabiera nam narzędzia i materiały, ale jest to też interesujące - dodaje z uśmiechem.
Kiedy pogoda nie pozwala na prace w plenerze, szukają schronienia w interesujących obiektach. Ostatnio uciekli przed deszczem do wnętrza opolskiej Katedry.