Wśród maskotek nie brak wielu ciekawych okazów, a jednym z nich jest jamnik o imieniu Waldi. - To pierwsza oficjalna maskotka igrzysk olimpijskich, pojawiła się w Monachium w 1972 roku - mówi redaktor Grzonka. - Ponoć ta rasa jest bardzo popularna w Bawarii. To bardzo kolorowy piesek: niebieski, zielony i pomarańczowy. Tutaj po raz pierwszy pojawiła się też symbolika. Te kolory miały oznaczać błękitne alpejskie niebo, zielone łąki Bawarii i tak dalej. Jamnik jako szlachetna rasa miał uosabiać męstwo i siłę woli - dodaje.

- Maskotki igrzysk olimpijskich to nie są zwykłe zabawki - podkreśla redaktor Grzonka. - To są małe dzieła sztuki. Bardzo często ich twórcami byli uznani artyści z danego kraju i nie tylko, bo na przykład maskotkę igrzysk w Turynie wymyślił Portugalczyk. Bardzo często organizowano międzynarodowe konkursy na maskotę igrzysk. Brali w nich udział artyści, projektanci, dizajnerzy z całego świata - dodaje.

Wystawę od "Monachium do Rio" można oglądać w Powiatowym Domu Kultury w Strzelcach Opolskich do 12 sierpnia. Wstęp jest bezpłatny.