- Architektura ma w sobie przekaz, nasze otoczenie powinno być tak skomponowane, żebyśmy się mieli szybko odnaleźć w nim. Musi być porządek wizualny, ale ten semantyczny, my po prostu musimy widzieć, co do nas mówi dany obiekt, jakiej funkcji może być przypisany. Znaczenie ma też to, czy chcemy, żeby to była przestrzeń otwarta, z widokiem na zieleń, kojąca czy też chcemy zaintrygować obserwatora - przekonuje Bomersbach.

Wrocławski architekt Zbigniew Maćków zwraca uwagę, że dziś tylko teoretycznie mieszkamy w miastach.

- Naprawdę mieszkamy w domach, które nie tworzą miasta. Dawniej wymyślano tę podstawową przestrzeń do życia takiego sąsiedzkiego, w ten sposób, że w promieniu dojścia 800 metrów można było znaleźć komplet usług i one były nanizane na przestrzeń publiczną i w tej przestrzeni publicznej ludzie się poruszali, spotykali, znali się, nawiązywały się relacje. My się teraz nie znamy, dlatego, że te usługi są porozrzucane i musimy do tych usług jeździć samochodami - wyjaśnia.


Obchody Światowego Dnia Architektury zakończy wernisaż wystawy fotograficznej "Tokio - jedno miasto, trzy spojrzenia" w holu Teatru im. Jana Kochanowskiego.

Organizatorem wydarzenia jest Opolska Okręgowa Izba Architektów RP.