Opolanie zmierzyli się z Wielkim Opolskim Dyktandem
Blisko 150 osób wzięło udział w Wielkim Opolskim Dyktandzie, które odbyło się w ramach Opolskiego Festiwalu Książki. Tekst dyktanda napisała Renata Żemojcin i treścią miał nawiązywać do regionu opolskiego.
"Z późnojesiennego dżdżu ni stąd, ni zowąd wychynął dziób ekstraszybkiego pendolino. Superpociąg przemknął chyżo, minąwszy chłostanych wichrem podróżnych..." - to początek tekstu dyktanda.
Wszyscy uczestnicy poradzili sobie z dyktandem, choć opinie na jego temat są podzielone.
- Dyktando było stosunkowo proste. Dla osoby tak dojrzałej, która dużo czyta, wydaje mi się, że byłoby proste - mówi Małgorzata Sekula.
- Żałuję, że nie jestem mieszkańcem Opolszczyzny od urodzenia, obawiam się o nazwy miejscowości, które wystąpiły w treści dyktanda. Mam nadzieję, że w tym miejscu nie zrobiłem błędów, o inne mniej się obawiam. Sam jestem ciekaw jak mi poszło - dodaje Piotr Płuciennik.
Dziś (18.06) w ramach Opolskiego Festiwalu Książku targi książki, spotkania autorskie m.in. z Katarzyną Grocholą czy Katarzyną Bondą. Na zakończenie festiwalu koncerty Julii Marcell i Fisz Emade Tworzywo.
Wszyscy uczestnicy poradzili sobie z dyktandem, choć opinie na jego temat są podzielone.
- Dyktando było stosunkowo proste. Dla osoby tak dojrzałej, która dużo czyta, wydaje mi się, że byłoby proste - mówi Małgorzata Sekula.
- Żałuję, że nie jestem mieszkańcem Opolszczyzny od urodzenia, obawiam się o nazwy miejscowości, które wystąpiły w treści dyktanda. Mam nadzieję, że w tym miejscu nie zrobiłem błędów, o inne mniej się obawiam. Sam jestem ciekaw jak mi poszło - dodaje Piotr Płuciennik.
Dziś (18.06) w ramach Opolskiego Festiwalu Książku targi książki, spotkania autorskie m.in. z Katarzyną Grocholą czy Katarzyną Bondą. Na zakończenie festiwalu koncerty Julii Marcell i Fisz Emade Tworzywo.