Bloger z Opola na 20. miejscu rankingu National Geographic Polska
Chodzi o zestawienie „Top 40 polskich wpisów podróżniczych 2015 roku”. Jest to ranking popularności tekstów z polskich blogów o podróżach w mediach społecznościowych, czyli tego, jaki zasięg osiągnął dany wpis.
– Mój projekt „Dachy Opola” wypadł całkiem nieźle, głównie dzięki mieszkańcom Opola, którzy się nim zachwycali i przekazywali dalej – mówi Paweł Szpala, autor bloga „Człowiek Przygoda”.
– Dla mnie to jest bardzo duży sukces, zostać zauważonym i wydanym na łamach National Geographic Polska. Agnieszka Ptaszyńska i Szymon Nikita podliczyli całkowite interakcje w internecie i stworzyli ten ranking. To był viral, którego nie da się stworzyć, viral się po prostu robi. Jeżeli coś się podoba ludziom, to oni to udostępniają, lajkują i przekazują dalej – wyjaśnia bloger.
– W projekcie chodzi o to, aby pokazać mieszkańcom miasto z innej perspektywy – mówi Szpala.
– Ja bardzo lubię oglądać Opole z góry nocą. Niestety dronem nie da się zrobić dobrych zdjęć w nocy. Wpadłem więc na pomysł chodzenia po dachach, wchodzenia do różnych instytucji, czekania na dobrą pogodę, dobre warunki i siedzenia tam, obserwowania jak miasto śpi, robiąc przy tym zdjęcia – podsumowuje Paweł Szpala.
Dodajmy, że w tym roku autor planuje sfotografować drugą część miasta i tym samym zakończyć projekt.
– Dla mnie to jest bardzo duży sukces, zostać zauważonym i wydanym na łamach National Geographic Polska. Agnieszka Ptaszyńska i Szymon Nikita podliczyli całkowite interakcje w internecie i stworzyli ten ranking. To był viral, którego nie da się stworzyć, viral się po prostu robi. Jeżeli coś się podoba ludziom, to oni to udostępniają, lajkują i przekazują dalej – wyjaśnia bloger.
– W projekcie chodzi o to, aby pokazać mieszkańcom miasto z innej perspektywy – mówi Szpala.
– Ja bardzo lubię oglądać Opole z góry nocą. Niestety dronem nie da się zrobić dobrych zdjęć w nocy. Wpadłem więc na pomysł chodzenia po dachach, wchodzenia do różnych instytucji, czekania na dobrą pogodę, dobre warunki i siedzenia tam, obserwowania jak miasto śpi, robiąc przy tym zdjęcia – podsumowuje Paweł Szpala.
Dodajmy, że w tym roku autor planuje sfotografować drugą część miasta i tym samym zakończyć projekt.