- Wpadłyśmy na pomysł, aby stworzyć słownik, gdzie pod konkretnymi hasłami znalazłyby się wszystkie cytaty, które dane obraźliwe słowo zawierają - mówi Małgorzata Iżykowska. - Materiał do tego celu jest kapitalny, ponieważ wiadomo, że w procesie sądowym uczestniczyły osoby, które chciały wykazać się wiarygodnością. W takim razie cytaty te możemy uznać rzeczywiście za wiarygodne. W czasie rozprawy cytowano je dokładnie tak, jak brzmiały w czasie kłótni - dodaje.

Spotkanie odbędzie się w poniedziałek (1.02) w muzeum Uniwersytetu Opolskiego w ramach Wszechnicy Krajoznawczej. Początek to godz. 16:30.