Czy powstanie opolski stand-up? Za nami spotkanie w MBP
Zabawny monolog przed publicznością, czyli stand-up chce w Opolu utworzyć Piotr Węglarz, członek grupy Impro To Mało Powiedziane. W tym celu zaaranżował spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.
- Chciałbym rozruszać Opole na scenie komediowej – mówi Węglarz. - W każdym innym mieście ta scena jest duża, a u nas stand-up często się ludziom w ogóle nie kojarzy... Myślę, że w stand-upie nie powinno być tematów tabu, bo jest ogólnie przyjętą formą dla dorosłych. Jest często wulgarny, ale też przyjemny i wesoły. To specyficzny rodzaj humoru - mówi.
Na spotkanie organizacyjne przyszło kilka zainteresowanych osób. Opowiadali o swoich pierwszych doświadczeniach, wymieniali radami i pomysłami. Co ich czeka?
- Na pewno systematyczna praca, nie taka "na hura" - mamy jakiś pomysł, a za chwilę nikogo nie będzie. Te spotkania powinny wyklarować grupę, która będzie się stand-upem zajmować. Jest dużo różnych osób, z różnych środowisk, co na pewno zwiększa potencjał grupy - mówi Bartosz Jemioł, jeden z uczestników.
Na kolejne spotkanie mają przygotować 15 minutowy występ.
Na spotkanie organizacyjne przyszło kilka zainteresowanych osób. Opowiadali o swoich pierwszych doświadczeniach, wymieniali radami i pomysłami. Co ich czeka?
- Na pewno systematyczna praca, nie taka "na hura" - mamy jakiś pomysł, a za chwilę nikogo nie będzie. Te spotkania powinny wyklarować grupę, która będzie się stand-upem zajmować. Jest dużo różnych osób, z różnych środowisk, co na pewno zwiększa potencjał grupy - mówi Bartosz Jemioł, jeden z uczestników.
Na kolejne spotkanie mają przygotować 15 minutowy występ.