Teatr Kochanowskiego: Co zmieni się w repertuarze?
Przygotowanie Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu do produkcji i eksploatacji przedstawień - to jedno z największych wyzwań, przed którymi stoi nowy dyrektor tej instytucji w obliczu trudnej sytuacji finansowej. - Dziś opłaca się bardziej rezygnować z niektórych spektakli niż je prezentować, bo przynoszą wielkie straty – mówi Norbert Rakowski.
Obecnie zrezygnowano z prezentacji w tym sezonie artystycznym spektaklu „Wesele na podstawie >>Wesela<<”. - Zdjąłem to tylko z powodów racjonalnych i myślenia w kategoriach systemu awaryjnego ratowania teatru pod koniec roku w połowie sezonu - mówi Rakowski. - Zdjąłem dwa przedstawienia "Wesela", które przynosiły straty 25 tysięcy złotych w ciągu dwóch dni. W grudniu w repertuarze na pewno pojawią się takie przedstawienia jak "Alicja po drugiej stronie" czy "Iwona Księżniczka Burgunda" - dodaje.
Dyrektor zastanawia się także, co zrobić, aby spektakle prezentowane w teatrze były bardziej dochodowe. - Chcieliśmy na przykład wznowić przedstawienie "Dolce Vita" i poszerzyć je o całą widownię, zgodził się na to reżyser - mówi Rakowski. - Jest to niestety nie możliwe logistycznie do zorganizowania przez obowiązki osób z zewnątrz [które grają w spektaklu- przyp. KZ]. Wznawianie spektaklu to wiele prób, ściąganie osób z zewnątrz, a to wiąże się to z kosztami. Myślę na razie w sposób racjonalny, a nie artystyczny.
Dodajmy, że dziś (21.10) w Teatrze im. Jana Kochanowskiego zorganizowano spotkanie dyrektorów wojewódzkich i miejskich instytucji kultury dotyczące wspólnych działań kulturalnych województwa opolskiego i Opola. Marszałek Andrzej Buła zaznaczał, że celem miała być integracja środowiska artystycznego w Opolu.
Dyrektor zastanawia się także, co zrobić, aby spektakle prezentowane w teatrze były bardziej dochodowe. - Chcieliśmy na przykład wznowić przedstawienie "Dolce Vita" i poszerzyć je o całą widownię, zgodził się na to reżyser - mówi Rakowski. - Jest to niestety nie możliwe logistycznie do zorganizowania przez obowiązki osób z zewnątrz [które grają w spektaklu- przyp. KZ]. Wznawianie spektaklu to wiele prób, ściąganie osób z zewnątrz, a to wiąże się to z kosztami. Myślę na razie w sposób racjonalny, a nie artystyczny.
Dodajmy, że dziś (21.10) w Teatrze im. Jana Kochanowskiego zorganizowano spotkanie dyrektorów wojewódzkich i miejskich instytucji kultury dotyczące wspólnych działań kulturalnych województwa opolskiego i Opola. Marszałek Andrzej Buła zaznaczał, że celem miała być integracja środowiska artystycznego w Opolu.