Opolskie akcenty w życiu Edwarda Stachury. Wieczór wspomnień w MBP
„Stachura. Opolskie cudne manowce” pod takim hasłem rozmawiano o autorze niezliczonej liczby wierszy czy cenionej powieści „Siekierezada”. Goście spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej mogli zobaczyć także fragment filmu dokumentalnego „Stachura z tego świata” w reżyserii Teresy Kudyby. Pieśni napisane przez poetę przypomniał jego bratanek także poeta Jerzy Stachura.
- Edward Stachura był wyjątkowym człowiekiem - mówi Jerzy Stachura. - Uważam, że Stachura był z jakiegoś innego świata równoległego. Pojawił się tutaj, zrobił to, co miał i po prostu wrócił do swojego świata albo jakiegoś jeszcze innego wymiaru - dodaje.
W spotkaniu wziął udział także reportażysta Marian Buchowski. Autor dwóch książek o Stachurze mówił o związkach poety z Opolem. To tutaj mieszkał Bogusław Żurawski - poeta, krytyk, a później profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, który przyjaźnił się, ze Stachurą i zorganizował mu tutaj spotkanie autorskie.
- Historia tych spotkań jest bardzo ciekawa - mówi Buchowski. - Edward Stachura był krytykowany po występie w klubie związków twórczych, ponieważ jego śpiew był dość specyficzny. Spotkania zwykł kończyć stwierdzeniem "No to już żeśmy się za 500 złotych nagadali". Opolszczyzna to również Rafał Urban - duchowy ojciec poety. Stachura twierdził, że Rafał Urban go usynowił. Opole to Jan Potiszil - artysta Opolskiego Teatru Lalki i Aktora uwieczniony przez Stachurę w "Piosence dla Rafała Urbana". Tam pojawia się tekst "będzie pity rum i z Potiszilem" - dodaje.
Marian Buchowski dodaje, że zachowała się korespondencja między Rafałem Urbanem a Edwardem Stachurą. Duchowy ojciec poety pojawia się także w innych miejscach jego twórczości.
W spotkaniu wziął udział także reportażysta Marian Buchowski. Autor dwóch książek o Stachurze mówił o związkach poety z Opolem. To tutaj mieszkał Bogusław Żurawski - poeta, krytyk, a później profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, który przyjaźnił się, ze Stachurą i zorganizował mu tutaj spotkanie autorskie.
- Historia tych spotkań jest bardzo ciekawa - mówi Buchowski. - Edward Stachura był krytykowany po występie w klubie związków twórczych, ponieważ jego śpiew był dość specyficzny. Spotkania zwykł kończyć stwierdzeniem "No to już żeśmy się za 500 złotych nagadali". Opolszczyzna to również Rafał Urban - duchowy ojciec poety. Stachura twierdził, że Rafał Urban go usynowił. Opole to Jan Potiszil - artysta Opolskiego Teatru Lalki i Aktora uwieczniony przez Stachurę w "Piosence dla Rafała Urbana". Tam pojawia się tekst "będzie pity rum i z Potiszilem" - dodaje.
Marian Buchowski dodaje, że zachowała się korespondencja między Rafałem Urbanem a Edwardem Stachurą. Duchowy ojciec poety pojawia się także w innych miejscach jego twórczości.