Kreta od kuchni - spotkanie z Malwiną Łukomską
- Często słyszę, że Grecy są leniwi; rzeczywiście oni sami powiedzieli: "Tak, mamy kryzys i to jest nasza wina, bo żyliśmy trochę ponad stan." Ale poznałam Greków, którzy bardzo ciężko pracowali, np. takie małżeństwo, które prowadziło kafenijo z przystawkami. Żona wcześnie wstawała około godziny 6-7, gotowała na godzinę 12, a od 8 otwierali kafenijo. Oprócz gotowania serwowała jeszcze kawę, a potem dochodził do niej mąż, który z kolei zostawał do godziny 1 w nocy. A wcześniej nie spał, gdy ona gotowała, tylko np. jechał na pole winogron - opowiada Łukomska.
- Wyspa Kreta to nie tylko plaża i słońce - przekonywała prelegentka.
- To jest właśnie egzotyka, że na Krecie stoimy na szczycie góry, w śniegu i patrzymy na Morze Libijskie; czyli Libia, Afryka a tu mamy śnieg i -10 stopni Celsjusza.
Kolejnym tematem spotkań organizowanych przez Fundację Czas Podróżników będzie Finlandia. To już 2 września.
Joanna Matlak