- Te kompozycje są dla nas tylko pewną strukturą wyjściową, taką trampoliną, z której się wybijamy i idziemy w nieznane - mówi Tomasz Organek. - Każdy koncert jest inny. To jest najbardziej fascynująca rzecz w muzyce, możesz zacząć z punktu A, ale nie wiesz, czy dojdziesz do B, C czy D. Właściwie tylko taki rodzaj muzyki mi odpowiada. Gatunki nie mają znaczenia, tylko taki rodzaj poszukiwania, zabawy, ale też emocji - tłumaczy.

Dodajmy, że artysta występuje także podczas koncertów "Męskie Granie". Jest laureatem "Mateusza Trójki" i Nagrody im. Grzegorza Ciechowskiego.

Koncert Tomasza Organka zorganizowano w ramach Letniej Sceny Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu. Już za tydzień (14.08) gościem kolejnego koncertu będzie zespół Beltaine.

Katarzyna Zawadzka