"Najważniejsza jest dobra energia" - Robert Cichy z zespołu Chilli
Zobacz galerię zdjęć
- W zespole Chilli najważniejsza jest dobra energia. Jeśli jest ona, to wszystko gra. Czasami są niedogrania, ale jak jest klimat, dobre flow i gdy na próbach są uśmiechy to jest OK - mówi Robert Cichy, wokalista i gitarzysta zespołu Chilli, który w sobotę wystąpił na opolskim rynku w ramach Letniej Sceny NCPP. Gościnnie na skrzypcach zagrała siostra Roberta - Magdalena Ziętek.
Druga płyta Chilli powoli się tworzy i ma być wydana do końca roku.
Robert Cichy jest również producentem i współautorem wielu projektów muzycznych m.in płyt Marceliny czy June. Pracuje też z Grubsonem i Jareckim. Jak do tego doszło?
- Mamy podobne klimaty i gdzieś tam się znaliśmy. Wcześniej znałem się z Jareckim i BRK. Zadzwonili do mnie i zapytali czy bym z nimi nie zagrał, bo szykuje się dobre granie z dobrą drużyną. I rzeczywiście - jest super. To są fajni ludzie i mój klimat - mówi Cichy.
Sobotni występ zespołu Chilli to otwarcie kolejnych koncertów na opolskim rynku. W piątek scena będzie należeć do folkowego zespołu Dikanda. Start imprezy o 20.00.
Joanna Matlak