Mlynkova o Zaolziu i austro-węgierskim porządku
Artystka zaznacza, że zaolziańska kultura jest bardzo mocna. – Tamtejsi ludzie są jeszcze jednym specjalnym małym narodem. To część odłączona od Polski, została w Czechach, były tam też Austro-Węgry. Polacy wychowują się na czeskiej kulturze, z pracowitością i porządkiem austriacko-węgierskim – śmieje się Mlynkova.
- Mieszkańcy Zaolzia są bardzo muzykalni i wyróżniają się pod wieloma względami - tłumaczy Mlynkova. - Nie chodzi tylko o znakomitych wokalistów i producentów muzycznych, ale także o polityków czy naukowców. W Pradze mówi się nawet o "zaolziańskiej mafii", bo na czeskiej scenie jest bardzo dużo wybitnych ludzi pochodzących z tamtego terenu. To między innymi Ewa Farna, która wychowywała się trzy miejscowości ode mnie - dodaje.
Artystka zaznacza, że była wychowywana w kilku językach, dzięki czemu nie ma problemu z częstą zmianą sposobu porozumiewania się z ludźmi.
- Z moim mężem porozumiewam się gwarą i wtedy również gwarą myślę. Będąc dłużej w Czechach lub w Polsce, również mówię i myślę w tych językach. Podobnie jest, gdy porozumiewam się po angielsku, po prostu w jakim języku mówię, w takim automatycznie również myślę. Czasami zdarza się też mieszanie języków w zależności od tego z kim rozmawiamy i na kogo patrzymy - opowiada.
Podczas 52. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu Halinka Mlynkova wystąpi w trakcie sobotniego koncertu SuperJedynek oraz w ramach niedzielnej gali z okazji 90 lat Polskiego Radia.
Posłuchaj całej rozmowy Justyny Przyborowicz z Halina Mlynkovą:
oprac. Monika Antczak
W ubiegłym roku Halina Mlynkova utworem "Ostatni raz" zwyciężyła SuperPremiery. W tym roku usłyszymy go w SuperJedynkach w kategorii SuperPrzebój.