Tango to medytacja we dwoje. Trwa maraton w Mosznej
- Znam zamek w Mosznej i uznałam, że jest to idealne miejsce na zorganizowanie spotkania osób tańczących tango. Pokoje zamkowe, salony i sama atmosfera tego miejsca idealnie nadaje się na takie spotkanie. Od piątku uczestniczymy w milongach, tańczymy z różnymi partnerami. Ten taniec jest medytacją we dwoje – mówi Joanna Zmarzlik, organizatorka wydarzenia.
- Tango jest wieczną improwizacją oddającą to, co robimy w życiu. Na maraton przyjechałam z mężem. Właśnie w tym tańcu odnaleźliśmy sens naszego życia – mówi Katarzyna Gewert z niemieckiego Oberhausen.
- Tango jest bardzo wymagające, to nie jest taniec z różą w zębach jak to zazwyczaj się kojarzy. Kontakt z partnerem i energia, która między nimi przepływa, jest najważniejsza – mówi Honorata Dudek-Krysiak.
Kiedy część osób tańczy na parkiecie, inni mają możliwość wziąć udział w spotkaniach z instruktorami. Zakończenie maratonu przewidziano na poniedziałkowy poranek.
Posłuchaj:
Piotr Wrona