Reżyser spektaklu - Aleksander Maksymiak - zastanawia się czy współczesne dzieci zdziwi fakt, że Szewczyk nie chce być królem i woli zelować buty.
- Nie wiem nawet czy dzieci w dzisiejszych czasach wiedzą, co to znaczy zelować buty - śmieje się twórca. - W każdym razie jest to bajka bardzo klasyczna. Nasz bohater jest altruistą. Choć niczego nie oczekuje, na końcu otrzymuje wszystko - dodaje.

Reżyser opowiedział nam także o muzycznych inspiracjach, które pomogły w stworzeniu narracji i scenografii.
- Ten tekst jest napisany takim rymem i właściwie można go potraktować jako libretto, wstęp do operetki - wyjaśnia Maksymiak. - A jeżeli operetka to już mamy taką formę, że w domyśle jest orkiestra i pan dyrygent. My w spektaklu też mamy takiego narratora-dyrygenta, który wprowadza dzieci w świat baśni - dodaje.

Premiera „Szewczyka Dratewki” już w niedzielę o godz. 17:00 w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora.

Katarzyna Zawadzka