Artysta prezentował swoją twórczość poprzez konkretne działania, ale niewiele było wystaw, które pokazywały zbiór jego prac. Ekspozycja w opolskiej galerii będzie trzecią.

- Zobaczymy między innymi ostatnią, nigdy nie pokazywaną dotąd pracę artysty - zaznacza Anna Potocka. - Zobaczymy rzeźbę, która została odkryta w pracowni przez córkę artysty Bettinę Bereś i jej męża Jerzego Hanusika. Praca nazywa się "Ołtarz spokoju". Została wykonana w 2012 roku. Pamiętajmy, że to jest rok śmierci Beresia. Jest to taki bardzo rachityczny, zbity stolik, na nim otwarta dłoń, na blacie znak nieskończoności - dodaje Potocka.

Anna Potocka przypomniała także o akcji artystycznej, którą Jerzy Bereś przeprowadził na rynku w Krakowie niedługo przed wprowadzeniem stanu wojennego.

- Manifestacja polegała na tym, że wjechał na rynek z taczką z drewnem i rozpalił w różnych miejscach kilka ognisk: "wolności", "miłości", "egzystencji", "zrozumienia" - opowiada Potocka. - Tak jakby już wtedy chciał poruszyć nasze sumienia tymi hasłami, a z drugiej strony, wiadomo, ognisko to jakiś kult. Jeśli zapalamy ognisko "wolności", to albo coś z naszą wolnością się dzieje albo przestaje być ona dla nas wartością - dodaje.

Otwarcie wystawy poświęconej Jerzemu Beresiowi już dziś (05.03) o godzinie 18:00 w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu. Tytuł ekspozycji to „Ja proponuję osąd, osąd tego, co Państwo w tej chwili widzą”.

Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.

Oprac. Katarzyna Zawadzka