Shantażyści świętują. ZDJĘCIA
W rozmowie z Radiem Opole młodzi artyści wspominali początki swojej przygody ze sceną.
- Poznaliśmy się pięć lat temu dzięki dosyć szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Spotkałem Kubę [Jelonka] na pewnej studniówce i zaczęliśmy współpracować - mówi Krzysztof Ściepłek.
Dlaczego Shantażyści postanowili śpiewać a capella?
- Nikt z nas nie gra na żadnym instrumencie, a poza tym musielibyśmy je ze sobą wozić - śmieją się członkowie zespołu.
- Z zespołem Shantażyści poznaliśmy się w Bieszczadach - mówi Radosław Wójtowicz z zespołu Pod Wiatr, który wziął udział w koncercie. - Sami organizując w Ostrowcu Świętokrzyskim Ostrowieckie Spotkania Szantowe zaprosiliśmy kiedyś zespół Shantażyści. Okazało się, że nie mieli sobie równych i wygrali. Nasza przyjaźń zacieśniła się wówczas jeszcze bardziej, bo trzeba było świętować do białego rana - dodaje.
Koncert zorganizowało Stowarzyszenia „Pieśni spod żagli”. Jego prezes Ryszard Sobieszczański przyznaje, że coraz więcej zespołów szantowych chce obchodzić swoje jubileusze na scenie Filharmonii Opolskiej
- Nie ukrywam, że otrzymujemy wiele zapytań. Co roku jakiś zespół ma swój jubileusz - mówi Sobieszczański. - Nasza filharmonia jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie odbywają się cyklicznie tego typu koncerty poświęcone piosence żeglarskiej. Ważnym atutem jest także bardzo dobre nagłośnienie, które tutaj mamy - dodaje.
Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.
Katarzyna Zawadzka