Szczurza świątynia w Indiach
W rozmowie z Radiem Opole Patryk Szymański opowiedział o najdziwniejszym – z perspektywy Europejczyka – miejscu kultu, które napotkał na swojej drodze.
- Świątynia znajduje się w miejscowości Bikaner - mówi Szymański. - Hinduiści wierzą, że wszyscy potomkowie bogini, która była kiedyś normalnym człowiekiem, reinkarnują się w szczury. To właśnie dlatego czczą szczury i ich nie wypędzają. Świątynia jest bardzo piękna architektonicznie, wykonana z marmuru, ozdobiona drogimi kamieniami i pełna... szczurów. Ma mnóstwo otworów w ścianach, szczury chodzą po suficie. Ciekawostką jest to, że do każdej świątyni hinduistycznej trzeba wchodzić na bosaka - dodaje.
Patryk Szymański odwiedził także Waransi, uważane za jedno z najstarszych miast na świecie.
- Jest to święte miasto na brzegu Gangesu, gdzie Hindusi ceremonialnie palą zwłoki swoich zmarłych - wyjaśnia nasz rozmówca. - To bardzo mistyczne miejsce. Jest nawet taka tradycja, że kiedy Hindusi czują, że umierają, to wyruszają w ostatnią podróż do Waranasi i umierają tam. W ten sposób rodzina nie musi sprowadzać zwłok, co jest bardzo kosztowne - dodaje.
Dłuższa rozmowa o wyprawie do Indii w piątkowych „Rewirach kultury".
Następne spotkanie z Patrykiem Szymańskim w filii nr 4 MBP już 20 lutego o godz. 18:00.
Dodajmy, że nasz rozmówca prowadzi także stronę http://fandango.xpedia.pl/
Katarzyna Zawadzka