Energetyczny koncert w FO
- Mamy wśród nas katolików, ewangelików i prawosławnych, mamy też osoby poszukujące swojej życiowej drogi albo takie, które są po prostu zaciekawione muzyką gospel - wyjaśnia prof. Baron. - Są to przede wszystkim osoby mocno zaangażowane w działalność chóru. Spotykamy się po zajęciach i nikt z tego tytułu nie ma żadnych bonusów, oprócz tego muszą studiować oczywiście, bo chór to zajęcia dodatkowe - zaznacza.
- Gram w zespole, bo po prostu to kocham - mówi perkusista Roman Majda. - To jest jak miłość do kobiety. Czasem trudno to opisać słowami. Po prostu czuję takie coś w sobie i to robię - dodaje.
Dodajmy, że Nysa Gospel Choir liczy ponad 30 członków. Zespół ma w swoim repertuarze zarówno tradycyjnie pieśni jak i współczesne utwory.
Katarzyna Zawadzka