To była opowieść o polsko-wenezuelskiej ekspedycji, która jako pierwsza zdobyła szczyt Tarmen-Tepui. Marek Arcimowicz fotograf i podróżnik był wczoraj gościem 4. Opolskiego Festiwalu Fotografii. Autor zdjęć dla National Geographic mówił o wyprawie do serca gęstej selwy na granicy Wenezueli i Gujany. Uczestnikami ekspedycji byli w większości polscy biolodzy, a wśród nich Izabela Stachowicz, której udało się odkryć nieznane dotąd gatunki motyli.
- Przez wieki Indianie trzymali się z dala od Tarmen-Tepui – mówił Arcimowicz. - W ogóle nie pojawiali się nawet przy jej zboczach. Zawsze jest otoczona chmurami i stąd wynikała niewiedza na temat topografii, nie została skartowana, nieznana była jej wysokość. Na mapach Wenezuelskich był rozstrzał siedmiuset metrowy. Często mylono ją z sąsiednimi górami. Indianie wierzą, że osłonięta chmurami skrywa tajemnice bogów i jest miejscem, gdzie mogą żyć potwory i w ogóle się tam nie zapuszczali - dodaje Arcimowicz.
Dłuższa rozmowa z Markiem Arcimowiczem dziś (10.10) w "Rewirach kultury" Tomasza Zacharewicza po godzinie 19:00.
Dziś także uroczyste otwarcie 4. Opolskiego Festiwalu Fotografii. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 17:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu. W programie jest kilka wernisaży, w tym otwarcie wystawy „Tarmen-Tepui” Marka Arcimowicza.
Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.
Katarzyna Zawadzka
