Polskie kino w trzecim dniu Opolskich Lam
Has, Wajda, Konwicki i Dejczer - w sobotę fani kina mogli oglądać klasyczne już polskie filmy, bowiem polskiej kinematografii poświęcony został trzeci dzień 12 Festiwalu Filmowego Opolskie Lamy.
Obrazy Konwickiego dla opolskiej publiczności wybrał Artur Majer, wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej, który spotkał się po projekcji z opolską publicznością.
Artur Majer zdradził, co kierowało jego wyborem.
- "Ostatni dzień lata" to dobry przykład debiutu. Teraz nazywamy to kinem offowym. Wtedy było to kino niedrogie, które pokazywało niezwykłe umiejętności reżysera. To film bardzo atmosferyczny:
Drugim filmem wybranym przez niego na festiwal był obraz "Jak daleko stąd, jak blisko".
- Ten film z kolei jest dojrzałym obrazem tego reżysera, który pokazuje jego niezwykłe przemyślenia na właściwie każdy temat:
W niedzielę fanów kina czeka 5 projekcji oraz spotkanie z reżyserką Dorotą Kędzierzawską.
Małgorzata Lis-Skupińska