"Chińczyk na wynos" pod gwiazdami
Kiedy przystojny młody chłopak chce się oświadczyć swojej ukochanej, nagle z nieba spada… krowa. To scena z filmu „Chińczyk na wynos”, który będzie można zobaczyć jutro w Kinie pod Gwiazdami. Hiszpańsko-argentyński komediodramat jest próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy można pogodzić się z absurdem świata.
- Jest to film argentyńskiego reżysera Sebastiána Borenszteina - wyjaśnia Marek Szubryt z Narodowego Centrum Polskiej Piosenki w Opolu. - Będziemy mogli zobaczyć komiczną opowieść o mieszkańcu Buenos Aires. Główny bohater wiedzie dość nudny żywot, jest osobą wręcz do bólu skrupulatną aż do czasu, kiedy na swojej drodze napotyka Chińczyka, który nie znając ani słowa po hiszpańsku, przyjeżdża szukać swojej rodziny i krewnych. Chińczyk trafia pod opiekę choleryka, którym jest Roberto. Powoduje to mnóstwo komicznych sytuacji - dodaje Szubryt.
Pokaz filmu rozpocznie się jutro (26.07) o godzinie 20:00 w opolskim amfiteatrze. Wstęp jest wolny.
Katarzyna Zawadzka