Zaprezentowane w trzech salach wystawowych prace Macieja Bernhardta prezentują różne tendencje w twórczości artysty. Wśród nich można odnaleźć malarstwo przedstawiające wizerunki pięknych kobiet w lśniących skórzanych i plastikowych okryciach.

- Jeden z obrazów pochodzi z cyklu szarego - wyjaśnia artysta. - Inspiracją był dla mnie Jan Vermeer van Delf. Chodzi tutaj o układ światła, które pada na postać w nowoczesnym już stroju, złotym płaszczu. Moim głównym zainteresowaniem były zabiegi formalne, ale nie tylko. To jest taka osamotniona postać, refleksyjna, która może zmuszać do zadumy nad istotą człowieczeństwa - dodaje Bernhardt.

Wystawę można oglądać do 3 sierpnia w Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu.

Katarzyna Zawadzka