Prudniczanka robi karierę w USA
– To, że jestem z małej miejscowości, spowodowało, że mój upór w dążeniu do celu musiał być wzmożony – powiedziała Ewa Płonka.
- Moim celem jest samokształcenie i dążenie do bycia lepszym muzykiem i profesjonalistką, czy to z aktorstwa, dykcji, emisji głosu, czy od strony biznesowej tego zawodu. Jeżeli jesteście z małej miejscowości, to wcale nie znaczy, że czymś fajnym z ludźmi nie możecie się podzielić. Muzyka to jest coś takiego, czym należy się dzielić. To jest taka nasza chyba misja wszystkich muzyków – uważa Ewa Płonka.
Zapytaliśmy ją, czy na amerykańskim rynku muzycznym trudno jest się przebić Europejczykom. - Polacy to Słowianie i ta dusza, gorąca krew, emocje, serce są bardzo cenione - odpowiada. - Wśród artystów jesteśmy ostatnimi czasy bardzo wziętymi muzykami, śpiewakami i bardzo jestem z tego dumna i bardzo się z tego powodu cieszę.
Ewa Płonka mieszka w Stanach Zjednoczonych. Występuje na całym świecie w najważniejszych salach koncertowych. W Prudniku żyją jej rodzice. Organizatorami koncertu w rodzinnym mieście byli: tamtejszy ośrodek kultury, starostwo oraz Stowarzyszenie Przyjaciół I Liceum Ogólnokształcącego.
Mówi i śpiewa Ewa Płonka:
Jan Poniatyszyn