Ozimek: Kultura zaciska pasa
Zaciskanie pasa w Ośrodku Kultury w Ozimku. Instytucja z powodu remontu wnętrza domu kultury otrzymała na ten rok o ponad 100 tysięcy złotych mniej. Władze miasta uznały, że skoro sala widowiskowa będzie nieczynna, to ośrodek nie będzie ponosił kosztów. Tymczasem dyrektor Domu Kultury w Ozimku Helena Gruszka obawia się, że pozostawienie zespołów bez opieki na wiele miesięcy mogłoby doprowadzić do rozproszenia poszczególnych grup, a nawet przejęcia przez instytucje prywatne wyedukowanych artystów.
- Sytuacja jest bardzo ciężka. Nazywam to „piąty stopień oszczędzania”. My społeczne pieniążki wnikliwie analizujemy. Maj to okres intensywnej pracy naszych zespołów. Chcemy, żeby nasze zespoły były atrakcyjne i miały satysfakcję – dodaje dyrektor Gruszka.
Dyrektor Gruszka dodaje, że mimo wielkiego placu budowy w domu kultury, działają wszystkie sekcje z wyjątkiem plastycznej. Zespołom trzeba opłacać koszty transportu dojazdu na występy, akredytacje, trzeba kupować nowe stroje. Opłacani muszą też być instruktorzy. Jakoś do końca roku musimy dotrwać – mówi dyrektor Gruszka.
Bogusław Kalisz