"Otwarta Europa" na UO
Naukowcy z Polski, Węgier oraz Ukrainy zastanawiają się m.in nad nowoczesną dyplomacją a także zjawiskami kulturowymi i historią. Nie zabrakło także wątków związanych z wydarzeniami na Ukrainie. O obusiecznej broni, jaką są sankcje, mówi prof. Aleksandra Trzcielińska-Polus z Uniwersytetu Opolskiego:
- Rosja stosowała embargo wobec produktów ukraińskich, a w świetle wydarzeń na Ukrainie w ostatnim czasie sama takowymi została objęta. Rosjanie także w inny sposób utrudniali życie Ukraińcom. Teraz Unia Europejska i USA zastanawiają się nad rozszerzeniem swoich sankcji - kończy prof. Trzcielińska - Polus
Naukowcy zauważyli, że bardzo ważnym elementem w przepływie informacji jest tzw. przestrzeń publiczna. Taka wspólna przestrzeń w Unii Europejskiej w zasadzie nie istnieje.
- Natrafiamy na barierę językową, której nie ma na przykład w Ameryce Północnej - mówi dr Rafał Riedel z Instytutu Politologii opolskiej uczelni. - Tam językiem urzędowym jest angielski i oprócz południowych stanów w znakomitej części jego przewaga jest bezdyskusyjna, w Europie nie ma szans na taką przestrzeń - dodaje Rafał Riedel
Konferencja potrwa do jutra. Panele dyskusyjne odbywają się m.in. w Villa Academica oraz Collegium Maius Uniwersytetu Opolskiego.
Adam Wołek