Politycy o SONŚ
Poseł PiS Sławomir Kłosowski przypomniał, że od samego początku zwracał uwagę na to, że nie ma czegoś takiego jak narodowość śląska. – Moje argumenty kierowane do premiera Donalda Tuska znalazły swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego – dodaje Kłosowski. – Ten wyrok powinien zakończyć całą sprawę. - Tego typu działania Ruchu Autonomii Śląska jest naruszeniem integralności terytorialnej Polski. Stanowi to wzywanie do separatyzmu, co jest naruszeniem art. 3 Konstytucji RP, który stwierdza, że Polska jest państwem jednolitym. To wszystko znalazło odzwierciedlenie w argumentacji Sądu Najwyższego.
Szymon Ogłaza z Platformy Obywatelskiej twierdzi, że należy oddzielać sprawę Ruchu Autonomii Śląska od rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, ale zgadza się z opinią Kłosowskiego, że ambicje autonomistów są dla Polski niebezpieczne.
Poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla mówi: - Ślązacy podobnie jak Kaszubi mają prawo do własnej tożsamości. A problem Śląska nie ma barw politycznych - dodaje.
- Dzisiaj byłbym bardzo ostrożny w ocenach. Znamy wyrok, nie znamy uzasadnienia wyroku. Wiemy, że Sąd Najwyższy skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Opolu - dodaje Galla.
Zdaniem Adama Kępińskiego, posła SLD, nie ma zgody na usankcjonowanie narodowości śląskiej.
- Oczywiście, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nie pozwoli na żadne przejawy separatyzmu - mówi Kępiński. - Szanujemy to, że Ślązacy są, że jest to grupa etniczna, kulturowa, regionalna. Wielu z nas jest Ślązakami i tak o sobie mówi, ale nie ma mowy o tym, żeby być narodowości śląskiej.
Marcin Rol z Solidarnej Polski komentuje: – Jesteśmy usatysfakcjonowani wyrokiem sądu. Rol zarzuca liderom autonomistów, że nie mają wiedzy historycznej i wykorzystują Ślązaków do własnych politycznych celów.
- Zarejestrowanie takiego stowarzyszenia nawet swoją nazwą prowokuje. Nie jest to stowarzyszenie osób zbierających znaczki na Śląsku. My wielokrotnie negatywnie wypowiadaliśmy się co do tej rejestracji - dodaje Rol.
Paweł Pohorecki z Twojego Ruchu jest innego zdania: – Autonomia nie jest niczym złym, tylko należy określić jej granice. A o przynależności narodowej decyduje subiektywne odczucie każdego człowieka. Sąd zignorował odczucia pewnej grupy społecznej, co może doprowadzić do jej radykalizacji – przekonuje.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Piotr Wrona