Boisko zamknięte. Policja się tłumaczy
Na hałas dobiegający popołudniami i wieczorami z terenu szkoły skarżyli się niektórzy mieszkańcy sąsiedniego budynku.
Radca prawny Urzędu Miasta przygotowuje odwołanie od postanowienia sądu, a na razie uczniowie szkoły mogą korzystać z boiska tylko do godziny 16:00.
Sąsiedzi szkoły skarżyli się dyrekcji szkoły, burmistrzowi i radnym na hałas, picie alkoholu, organizowanie dyskotek czy wulgaryzmy.
Pytamy więc służby odpowiedzialne za pilnowanie bezpieczeństwa i porządku w Krapkowicach – policję i straż miejską - co zrobiły, aby nie dochodziło tam do incydentów.
- W ramach zadań doraźnych policjanci z KPP w Krapkowicach kontrolowali teren szkoły zarówno od strony ul. Szkolnej jak i Krasińskiego. W tamtym roku były zgłaszane interwencje porządkowe, w tym roku wezwani zostaliśmy przez pracownika szkoły. Twierdził, że na boisku znajdują się osoby, które nie chciały opuścić terenu – mówi Jarosław Waligóra, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Mirosław Gorzolnik, komendant Straży Miejskiej w Krapkowicach, również twierdzi, że jego patrole pojawiały się często przy szkole.
- Nasz patrol podjeżdżał tam w godzinach wieczornych. Gdy na boisku znajdowały się osoby, były wypraszane. Nie stwierdziliśmy tam jednak picia alkoholu czy organizowania dyskotek – dodaje komendant.
Konflikt pomiędzy dyrekcją szkoły a mieszkańcami pobliskiej kamienicy trwa od 2011 roku. Po licznych spotkaniach szkoła doprecyzowała regulamin korzystania z boiska, młodzież mogła tam przebywać tylko do zmroku. Obie strony go zaakceptowały, ale to jednak chyba nie wystarczyło i sprawa wylądowała w Sądzie Rejonowym w Strzelcach Opolskich.
Bogusław Kalisz