Jak przekazała nam Katarzyna Janas z nyskiej policji, 27-latek kierujący Fiatem Dukato nie zachował ostrożności, nie dostosował się do znaku STOP i wjechał na niestrzeżony przejazd wprost pod nadjeżdżający szynobus relacji Nysa - Opole. Pociągiem podróżowało ok. 30 osób. Żaden z pasażerów nie ucierpiał. Podróżni już zostali zabrani na stację docelową podstawionym autobusem.

Do szpitala trafił 27-letni kierowca busa. Tam przechodzi badania, ale wszystko wskazuje na to, że nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Zarówno maszynista z szynobusu, jak i kierowca busa byli trzeźwi. Obaj są mieszkańcami powiatu nyskiego.

Na miejscu pracują policjanci i strażacy. Jest także komisja badania wypadków kolejowych. Ruch drogowy zorganizowano wahadłowo. Z utrudnieniami muszą się też liczyć pasażerowie na trasie Opole- Nysa.

Marzena Śmierciak