Wycięto niebezpieczne topole
Ze względów bezpieczeństwa władze Prószkowa zdecydowały o wycięciu prawie 80 drzew znajdujących się przy boisku wielofunkcyjnym Orlik oraz miejskim stadionie. Drzewa zagrażały korzystającym z boisk.
Burmistrz Prószkowa Róża Malik mówi, że boisko oblegane jest szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Organizacją zajęć zajmuje się specjalny animator oraz instruktorzy.
- Rosnące topole były już w bardzo złym stanie. To, że mogą stwarzać zagrożenie, zasygnalizował nam jeden z instruktorów tenisa. Jak ścięliśmy topole, to stwierdziliśmy, że stały „na słowo honoru”. Po oszacowaniu wartości drewna okazało się, że 40 procent nie nadawało się nawet na opał – dodaje burmistrz Malik.
Gmina nie będzie sprzedawała drewna. W ramach zapłaty zostały przekazane firmie, która świadczyła usługi ich wycięcia.
Bogusław Kalisz