Raport jawny, konkurs do poprawki
Chodziło o to, że treść ogłoszenia o konkursie nie odpowiadała adekwatnemu rozporządzeniu, a także o kwestie związane z oświadczeniami i zaświadczeniami o niekaralności kandydatów. W związku z tym jeszcze dziś (08.04) zarząd województwa powinien pierwszy nabór unieważnić
Andrzej Buła zastrzega jednocześnie, że nie ma zamiaru szukać teraz "kozła ofiarnego" w departamencie zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, który konkurs organizował.
- Chciałbym się dać wypowiedzieć departamentowi, bo nie chce wydawać wyroków na wyrost. Nawet jeśli trzeba będzie doprowadzić do konfrontacji między pracownikami departamentu a kontrolującymi, to jestem za. Nie będziemy też unikać odpowiedzialności za stwierdzone przez komisję uchybienia - dodaje marszałek Buła.
Jak zaznacza, nigdy też nie ukrywał, że zna osobiście Łukasza Radwańskiego, który wygrał konkurs na dyrektora porodówki w Opolu.
- Zaraz po konkursie odbyła się konferencja prasowa, na której przyznałem, że znam Łukasza Radwańskiego i wiem z kim jest skoligacony. Nikt niczego nie ukrywał - przypomina.
Dodajmy, że nowy konkurs na dyrektora szpitala ginekologiczno-położniczego w Opolu zorganizuje urząd marszałkowski, ale przeprowadzi go firma zewnętrzna. Na razie nie wiadomo kiedy będzie ogłoszony.
Opinia publiczna żyła tematem od tygodnia. Najwięcej kontrowersji budził fakt, że Radwański to zięć sekretarza PO Edwarda Gondeckiego a media o jego wygranej były informowane jeszcze przed konkursem.
Posłuchaj:
Posłuchaj także Loży Radiowej
Oprac: Krzysztof Rapp