Policja prosi kierowców o pomoc
– Zanim uruchomiliśmy ten adres, kierowcy dzwonili do nas i pytali, co zrobić z takim nagraniem – bo nie godzą się na to, co dzieje się na drodze, na agresję, chamstwo, brak poszanowania dla prawa – wyjaśnia podinspektor Maciej Milewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Zachowania niektórych kierowców, zarejestrowane na filmikach – których jest pełno w Internecie – są czasem zatrważające – dodaje.
Utworzono więc specjalną skrzynkę mailową w ramach akcji "Widzisz – zareaguj", której adres można znaleźć na stronie internetowej opolskiej policji.
– Otrzymany film analizujemy. Jeśli np. na podstawie numerów tablic rejestracyjnych ustalimy sprawcę, a nie jest to trudne, wzywamy taką osobę, informujemy o tym, że dopuściła się wykroczenia, pokazujemy film. Jeżeli sprawca się przyznaje, wypisujemy mu mandat karny, to sprawa się kończy – informuje Milewski.
Jeśli kierowca odmawia przyjęcia mandatu, policja przekazuje sprawę do sądu. – Ponad 90% kierowców przyznaje się jednak od razu – podsumowuje podinspektor Maciej Milewski.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Roman Juranek (oprac. WK)