Gwardia Opola miała stłuczkę
Superligowi piłkarze ręczni Gwardii Opole mieli wypadek w drodze na mecz z Vive Targami Kielce. Pod Częstochową w prawidłowo jadący autokar Gwardzistów wjechał samochód ciężarowy na prudnickich numerach rejestracyjnych.
- Nikomu nic się nie stało, to była drobna kolizja - mówi wiceprezes PE Gwardii Opole, Agnieszka Mazur.
- W drodze do Kielc na wysokości Częstochowy doszło do drobnej kolizji. Samochód ciężarowy uderzył w bok autokaru. Nikomu nic się nie stało, sam autobus nie ma za dużych szkód. W czasie, gdy policja dokonywała niezbędnych formalności, zawodnicy taksówkami pojechali na obiad do restauracji. Nie ma żadnego ryzyka, że zawodnicy nie zdążą na mecz - dodaje Agnieszka Mazur.
Jak dowiedziało się Radio Opole, autokar jest już sprawny, po kontroli policyjnej i Gwardia będzie kontynuowała podróż do Kielc na mecz z tamtejszymi Vive Targami.
Kacper Śnigórski/ Donat Przybylski