Nysa: Dokarmiają koty
1000 kilogramów karmy dla bezpańskich kotów kupiła i przekazała wolontariuszom nyska gmina. Schronisko w Konradowej dorzuciło 7 tysięcy porcji z pozyskanych darów - także dla dziko żyjących kotów.
Taka wymierna pomoc zwierzętom żyjącym na wolności to efekt realizacji uchwały Rady Miejskiej nakazującej dokarmianie dzikich zwierząt każdego roku w okresie od grudnia do marc.
Transza tony pokarmu jest zatem ostatnią tej wiosny, która już trafiła do kilkudziesięciu wolontariuszy dokarmiających nyskie koty. Najwięcej kotów żyje w rejonie śródmieścia.
Kolejne 350 kg kociej karmy, czyli ok. 7 tysięcy posiłków, trafiło z darów do schroniska w podnyskiej Konradowej.
- Jesteśmy międzygminną placówką opiekującą się psami – mówi jego pracownik Mariusz Pona. Zatem karma dla kotów także pojechała do wolontariuszy dbających o te zwierzęta.
Posłuchaj Bernarda Rudkowskiego, naczelnika wydziału ochrony środowiska oraz Mariusza Pony.
Dorota Kłonowska