- To niedopuszczalne, tym bardziej, że lekarze alarmowali wcześniej, że może dojść do takiej sytuacji - mówi Michał Nowak. - Lekarze piszą do marszałka i do dyrektora WCM, informując, że będą takie problemy i że to nie jest uzależnione od nich. Po prostu nie mają możliwości realizowania wszystkich swoich zadań - dodaje. - Po redukcji personelu jest dwóch ortopedów, na bloku operacyjnym potrzebnych jest dwóch, więc na dole, na SOR, nie ma nikogo - zaznacza Nowak. - Dyrektor Marek Pizkozub jest odpowiedzialny za funkcjonowanie szpitala a nie lekarze. Więc powinien podjąć odpowiednie działania. Ale za służbę zdrowia w województwie odpowiada wicemarszałek Kolek.

- On nie podjął żadnych działań po apelu lekarzy - dodaje Małgorzata Wilkos. - Naszym zdaniem Roman Kolek nie nadaje się na to stanowisko dlatego, że sam niejednokrotnie wskazywał na nieprawidłowości w służbie zdrowia, a powinien znaleźć receptę na nie. - Dlatego podtrzymujemy nasze wcześniejsze żądanie odwołania wicemarszałka Kolka - dodaje.

Ani dyrektor Marek Piskozub, ani wicemarszałek Roman Kolek nie chcieli komentować stanowiska Solidarnej Polski.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Aneta Skomorowska