Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna sam oddał się w ręce policji.
W rozmowie z dyżurnym podał miejsce swojego pobytu, gdzie został przez funkcjonariuszy zatrzymany.

- Ukrywanie się za bardzo go stresowało. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce i sprawdzeniu mężczyzny potwierdzili, ze był on poszukiwany m.in. sześcioma listami gończymi - zachowanie 23-latka tłumaczy komisarz Marzena Grzegorczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu:

Teraz w więzieniu kędzierzynianin spędzi ponad 4 lata. Z kolei w Strzelcach Opolskich wpadł 30-latek, który od roku był poszukiwany przez policję.

Adam Wołek