Zembaczyński o śmierci burmistrza Przewdzinga
Przeczytaj także:
- Niemcy proszą o nadzór nad śledztwem
- RAŚ o śmierci burmistrza Zdzieszowic
- Zdzieszowice w szoku
- Kto pokieruje Zdzieszowicami po śmierci Przewdzinga?
- Burmistrz Przewdzing zamordowany?
- Przewdzing ofiarą zabójstwa?
– Nie wiadomo jakie były przyczyny i okoliczności zdarzenia, możemy tylko spekulować – zaznacza prezydent Zembaczyński.
– Wiem tylko na podstawie wielu spotkań z panem burmistrzem, że zatrudniał ludzi ze Wschodu. Być może to jest jakiś wątek, który wyjaśni tę sprawę. Nie sądzę, żeby to miało charakter polityczny, aczkolwiek skojarzenia mogą być i w tym kierunku – ocenia prezydent Opola.
– Dieter Przewdzing przejdzie do historii jako barwna postać i pionier samorządu w tamtym rejonie – dodaje Zembaczyński. – Na przykład na uroczystościach regionalnych był establishment z całej Polski. Pamiętam przeora zakonu na Jasnej Górze i pamiętam ministrów, którzy bywali u niego właśnie na tej posesji, gdzie został zamordowany. Dzięki temu, że zapraszał bardzo dużo osób ze świata polityki, administracji, duchownych to Zdzieszowice miały bardzo dobry rozwój gospodarczy, miały nowych inwestorów – tłumaczy Zembaczyński.
– W jego wypowiedziach dotyczących autonomii gospodarczej Śląska nie było agresji, nie sądzę żeby miał z tego powodu wrogów – dodaje prezydent Opola.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)