- Tak zwane przestępstwo karuzelowe polegało na tym, iż kilkanaście spółek, głównie z Opolszczyzny, zawierało pozorne transakcje w branży handlu maszynami. Operacje polegały na fikcyjnym wywozie urządzeń z Polski do Unii Europejskiej po to, by uniknąć opodatkowania całej grupy i w efekcie otrzymać zwrot podatku VAT - wyjaśnia Agnieszka Derkacz rzecznik UKS-u w Opolu. - W tym celu wykorzystywano zerową stawkę podatku VAT, która obowiązuje wewnątrz wspólnoty. Kilkanaście firm wprowadzało towar na terenie Polski, następnie zawierano pozorne umowy sprzedaży, wyłudzenia podatku VAT dokonywała na końcu jedna spółka.

Z 25 milionów złotych, które wyłudzono od państwa, udało się odzyskać 10 mln, natomiast na majątku spółek zamieszanych w ten proceder zabezpieczono 7 milionów złotych. Organy ścigania od roku pracowały nad ujawnieniem przestępstwa.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz