Sukces rozbudowy Elektrowni Opole ma wielu ojców
- Tak wielki sukces trzeba przypisać równomiernie wszystkim osobom, które identyfikują się z Opolem. Oczywiście decyzja została podjęta przez koalicję rządzącą, przez premiera Tuska - mówił Krzysztof Kawałko z Platformy Obywatelskiej:
- Teraz powinniśmy się wszyscy skupić na tym, aby rozbudowa szła w dobrym tempie - dodał Kawałko.
- Bardzo identyfikowałem się z tą inwestycją - powiedział Stanisław Rakoczy z PSL-u i przypomniał, że to premier Piechociński pierwszy powiedział o rozbudowie elektrowni, a wcześniej, bronił przed jej fiaskiem:
- Ta inwestycja od samego początku broniła się sama - podkreślił Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej:
Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, iż jest pewny, że gdyby nie działania Akcji Społecznej "Tak dla Elektrowni" - to rozbudowa, nie doszłaby do skutku:
Kłosowski przypomniał m.in. blokadę drogi w Czarnowąsach.
- Sukces nie byłby możliwy, gdyby nie połączenie się różnych środowisk i sił politycznych - stwierdził Marcin Rol z Solidarnej Polski:
- Wykorzystajmy ten sukces i oby takich inwestycji było więcej - dodał Rol.
Piotr Woźniak z SLD mówiąc o licznych "ojcach" sukcesu powiedział krótko:
- Nie uprawiajmy politykierstwa - zaapelował.
Paweł Pohorecki z Twojego Ruchu zwrócił natomiast uwagę na realną szansę kontrolowania kosztów energii cieplnej dla Opola:
- Jest to również szansa na aktywizację portu rzecznego w Opolu - powiedział Pohorecki.
oprac. Roman Juranek