Angielski sąd odebrał im dzieci
- Jest to wyjątkowa w Polsce sprawa, a największym problem stanowiło nie rozdzielanie rodzeństwa - mówi Krystyna Wilisowska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Prudniku.
- Te dzieci zostały przywiezione tutaj w asyście angielskich pracowników socjalnych. Następnego dnia przy ich udziale nieletni ci zostali przekazani do rodziny zastępczej. Wcześniej już wyszukaliśmy rodzinę, która wyraziła zgodę na przyjęcie całego rodzeństwa. O tym, że dzieci te wrócą do Polski zdecydował sąd angielski. My wykonaliśmy tylko jego polecenie – wyjaśnia Krystyna Wilisowska.
Przed przyjazdem do Prudnika czwórkę dzieci, które odebrano biologicznym rodzicom umieszczono w dwóch angielskich rodzinach zastępczych. Przebywały tam dziesięć miesięcy. W tym czasie sprawą zainteresowało się polskie ministerstwo.
mówi Krystyna Wilisowska:
Jan Poniatyszyn