Kijów: na barykadzie Opolanin
W Kijowie na barykadzie, w dzielnicy rządowej był przez kilka godzin Krzysztof Pawlak z Fundacji na Rzecz Dzieci i Młodzieży Piastun w Opolu.
- Trwa regularna walka, najgorzej było w nocy. Z jednej strony młodzi ludzie, a naprzeciw nich Berkut, który strzela. Przybywa tych ofiar. To wygląda strasznie. Pojawiają się tutaj Polacy i biało – czerwone flagi. Nie jest to jakaś wielka grupa. Można powiedzieć, że zaczęła się wojna domowa. Widać dezorganizację, oczekiwanie na jakąś komendę. Opozycja niema jednego lidera. Wszyscy obawiają się dwóch kolejnych dni. Mówi się tutaj, że prezydent Janukowycz czeka, aż skończy się weekend i wówczas wprowadzi stan wyjątkowy – powiedział nam przebywający w Kijowie Krzysztof Pawlak.
Fundacja na Rzecz Dzieci i Młodzieży Piastun w Opolu od ośmiu lat organizuje wymianę uczniów z Opolszczyzny i Zachodniej Ukrainy. Jej projekty edukacyjne dofinansował m.in. Urząd Marszałkowski w Opolu oraz różne polskie ministerstwa.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Jan Poniatyszyn