Koniec szkolnej dwuzmianowości?
- Rodzice zawsze wybierają taką szkołę, do której chcieliby posłać dziecko. Jeśli się dowiedzą, że będzie dwuzmianowość i ich pociecha będzie rozpoczynać zajęcia w południe i kończyć np. o 16:00, to nie będą zadowoleni. Stąd propozycja zmian obwodów, by zracjonalizować liczbę dzieci w placówkach - podkreśla wiceburmistrz.
Projekt uchwały jest w tej chwili poddawany konsultacjom. O problemie dwuzmianowości w szkołach rozmawiano już z nauczycielami i dyrektorami. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą radni. Stanisław Kowalczyk dodaje, że zaproponowane przez miasto rozwiązania są korzystne.
- W pierwszych dwóch latach powinniśmy doprowadzić do sytuacji, że tej dwuzmianowości nie będzie. Z perspektywy pięciu lat, bo taką sytuację przygotowaliśmy, może się okazać, że w niektórych szkołach będzie więcej uczniów niż klas w danej placówce. Ale to nie jest pewne - tłumaczy Kowalczyk.
Ostateczny kształt nowych obwodów dla szkół poznamy końcem stycznia. Elektroniczny nabór do placówek odbędzie się wiosną. Do szkół od września pójdą zarówno dzieci sześcio, jak i siedmioletnie.
Posłuchaj rozmówcy:
Maciej Stępień