Kolek: nie podam się do dymisji
Partia wzywa go do podania się do dymisji w związku z raportem po śmierci 17-latki, która po urodzeniu dziecka zmarła na sepsę. Kontrola wykazała, że szpitale, które nie przyjęły dziewczyny, zachowały wszelkie procedury i nie dopatrzono się w tym nieprawidłowości
- Przeprowadziliśmy bardzo precyzyjne dochodzenie w tej sprawie - zaznacza Roman Kolek. - Było ono ponadstandardowe, nie słyszałem, żeby w kraju z pozycji samorządu w tak krótkim czasie i tak merytorycznie można było zaangażować się w wyjaśnianie spraw, które są ważne dla bezpieczeństwa zdrowotnego regionu - dodaje.
- Zaskoczony też jestem posądzeniem o utajnienie informacji, bo przecież w każdej sprawie, którą zajmuje się prokuratura, trzeba zachować ostrożność - dodaje. - W związku z tym, po uzyskaniu odpowiedzi od prokuratury, że nie wnosi zastrzeżeń do poinformowania o naszych wynikach kontroli, upubliczniliśmy taką informację - zaznacza.
Wicemarszałek Kolek dodaje: - Mówienie, iż upublicznienie wyników przeprowadzonej przez nas kontroli to zasługa Solidarnej Polski pozostawiam ocenie słuchaczy.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Posłuchaj także całej rozmowy z Małgorzatą Wilkos z Solidarnej Polski.
Aneta Skomorowska