Pijany twierdzi, że nie prowadził
Miał ponad promil alkoholu i prowadził samochód. Policjanci w Zawadzkiem ścigali 34-latka, który uciekał przed patrolem.
Po zatrzymaniu tłumaczył, że to nie on kierował samochodem, ale jego konkubina.
- Mężczyzna zatrzymał się na parkingu, wysiadł z samochodu i początkowo twierdził, że kierowca uciekł. Po chwili zmienił wersję wydarzeń, podając dane innego, rzekomego kierowcy - mówi o szczegółach starszy sierżant Katarzyna Nowak z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Pijany kierowca usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Zabrano mu prawo jazdy, grozi mu do dwóch lat więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska