Mieszkańcy kontra kierowcy
Powodem są parkujące tam samochody. Konflikt między mieszkańcami a kierowcami zostawiającymi tam swoje pojazdy trwa już kilka lat. Teren należy do miasta i wspólnoty mieszkaniowej, dlatego trudno o sensowne rozwiązanie sprawy.
- To nie jest sytuacja komfortowa - skarży się Przemysław Zieliński, mieszkaniec budynku przy ul. Żeromskiego 3a. - Jest problem z wyjechaniem do pracy czy do lekarza. Na podwórku nieraz zaparkowanych jest kilkanaście samochodów, które stoją jeden przy drugim, co utrudnia nam funkcjonowanie. Stają też na trawniku, a my dopiero co uporządkowaliśmy to miejsce siejąc trawę i sadząc tuje. Włożyliśmy w to sporo pracy, czasu i swoich pieniędzy. Pomijam fakt, że w razie pożaru nie ma przejazdu dla odpowiednich służb - kończy Przemysław Zieliński.
W ratuszu dostrzegają problem, nasz reporter pytał rzecznik prasową Urzędu Miasta Alinę Pawlicką - Mamczurę, czy jest możliwe jakieś wyjście z tej sytuacji.
- Rozpatrzymy możliwość utworzenia tam strefy ruchu i postawienia odpowiedniego oznakowania by źle parkujących straż miejska czy policja mogłaby karać mandatami - wyjaśnia rzecznik UM.
Mieszkańcy zrzeszeni we wspólnocie mają pretensje o to, że parkujący często stawiają samochody na świeżo zrekonstruowanym trawniku.
Adam Wołek