Konik: Jestem niewinny!
Sam zainteresowany, który zgodził się na publikację wizerunku, przyznaje, że jest niewinny.
- Śpię spokojnie. Mam czyste sumienie, a swoje obowiązki wykonuję dla dobra powiatu brzeskiego. Ze względu na to, że prokurator nie rozumie samorządu i nie potrafi interpretować prawa dotyczącego zamówień publicznych, podjął decyzję, jaką podjął - tłumaczy oskarżony.
Konik ma jedynie żal do śledczych, że akt oskarżenia trafił do sądu przed samymi świętami.
Swojego kolegi broni starosta brzeski Maciej Stefański, który nie zamierza zawieszać sekretarza w jego obowiązkach.
- Nasze prawo mówi o domniemaniu niewinności. Każdemu można dziś postawić zarzuty, a ostateczną decyzję podejmuje sąd i to nie w jednej instancji - podkreśla starosta.
Dodajmy, że Krzysztof Konik nie należy do Prawa i Sprawiedliwości, a tylko do klubu radnych tej partii w Sejmiku Wojewódzkim. Szef opolskich struktur PiS – u Sławomir Kłosowski już nakazał jego usunięcie.
- Jedyną sankcją z naszej strony może być usunięcie radnego Konika z naszego klubu i taki wniosek wysłałem dziś do Dariusza Byczkowskiego - mówi.
A podejrzanym w tej sprawie urzędnikom grozi kara do 10 lat więzienia.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień