Kostuś vs. NTO. Bilans 2013
Po kilku dniach stanowisko w tej sprawie zajął marszałek Józef Sebesta. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej bronił swojego zastępcy. Sam Kostuś odpowiadał na zarzuty z artykułu i zapowiedział złożenie pozwu przeciwko gazecie.
- Najwięcej emocji budzi sformułowanie "waruj". Oświadczam z pełną odpowiedzialnością, że nigdy nie użyłem go w charakterze komendy wydanej podwładnemu. Kilkakrotnie, incydentalnie zwróciłem się do kierowcy słowami "tu proszę warować". Podkreślam, że nie miało to charakteru imperatywu jednorazowej komendy - mówił wicemarszałek Kostuś.
Na złożenie przez Kostusia pozwu i rozpoczęcie procesu trzeba było jednak długo czekać. Ruszył on dopiero po dziewięciu miesiącach od publikacji, w listopadzie. - Mamy dowody i w całości podtrzymujemy to, co napisaliśmy - mówił Radiu Opole naczelny NTO Krzysztof Zyzik.
Pierwsza rozprawa była bardzo krótka, bo pełnomocnicy stron poprosili sąd o odroczenie terminu, argumentując, że chcą dojść do porozumienia poza salą sądową.
Następne posiedzenia zaplanowano na 9 stycznia.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców: