Ekologiczna choinka to żywa choinka!
– W zależności od roku sprzedajemy od 250 do 300 choinek, nasz udział w rynku jest dość symboliczny – mówi Bocianowski.
– Przedział „najbardziej handlowy" to drzewka o wysokości od 1 m do 2,5 m – koszt to od 35 do 45 zł. Choinki nie są drogie, przynajmniej te większe. Niektórzy są rozczarowani, bo za 90-centymetrową trzeba zapłacić 35 zł – dlatego miłośników miniaturowych choinek raczej do nas nie zapraszamy – wyjaśnia zastępca opolskiego nadleśniczego.
Dla niektórych bardziej ekologiczne od tych żywych, prosto z lasu, są choinki sztuczne. – To absurd – mówi zastępca nadleśniczego, Marek Bocianowski.
– Pamiętajmy, że przy ocenie, czy produkt jest ekologiczny, czy nie, trzeba sprawdzić, co się dzieje na etapie jego wytwarzania i co się dzieje, kiedy przestaje nam być potrzebny. Sztuczną choinkę trudno jest zbiodegradować, a żeby ją wyprodukować, trzeba użyć surowców ropopochodnych, które kiedyś się skończą – tłumaczy gość Radia Opole.
Może zatem warto kupić choinkę w doniczce, którą potem będziemy mogli posadzić w ogródku? – To nie takie proste – tłumaczy Bocianowski.
– Jest tu kilka problemów. Po pierwsze – większość tych choinek jest wykopana w ostatnim momencie, z drastycznie przyciętym systemem korzeniowym. Po drugie – drzewko przygotowane do spoczynku na okres zimowy zostaje brutalnie wyrwane z tego uśpienia i wstawione do ciepłego mieszkania. Nie twierdzę, że komuś nie uda się wysadzić tego drzewka i ono mu się nie przyjmie, ale wymaga to bardzo troskliwej pielęgnacji, bardzo intensywnego podlewania – zaznacza gość Radia Opole.
Dodajmy, że leśnicy przed świętami prowadzą akcję Choinka. Wprowadzili wzmożone kontrole w lasach. Sprawdzają m.in., czy nikt nie wycina drzew bez pozwolenia.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Marzena Śmierciak (oprac. WK)