Kędzierzyn-Koźle: Chce 50 tys. zł za oskarżenia o pedofilię
Takie zarzuty wysunęła przeciwko niemu była żona i teściowa. Do dziś mężczyzna nie potrafi otrząsnąć się z tego, co go spotkało.
- Dla mnie to był szok, to było takie uderzenie, że nie da się tego opisać. Pani kurator miała takie słowa zapisane i stwierdziła, że sprawa idzie do sądu – wspomina pan Rafał.
Szczegółowe badania psychologiczne niczego takiego jednak nie potwierdziły.
- To, że pokazywałem swojemu synowi przyrodzenie było odbiciem piłeczki. Przy rozwodach to jest najlepsze, bo kobieta wtedy manipuluje alimentami i wszystkim, czego dla siebie żąda. Cały koszt samych tylko badań wyniósł 1000 zł, gdzie ja byłem przebadany, syn i była żona – dodaje mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla.
Mężczyzna od niedawna jest członkiem Śląskiego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca. Jak mówi, takich przypadków jest bardzo wiele, a ojcowie często stają się bezsilni. Była żona pana Rafała nie zgodziła się na rozmowę z Radiem Opole.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Adam Lecibil